WAWELSKA 4A - WSPÓLNOTA MIESZKANIOWA

[tomecki]

blok 4A:

U mnie na 4 piętrze jest nawiew w kuchni z wywietrznika. to chyba nie jest normalne?? Przyszedł człowiek to jak mu powiedziałem, to mi odparł że on tylko robi pomiary wentylacji i się nie zna??!! kogooni wysyłają

Dzisiaj zauważyłem, a właściwie poczułem że woda śmierdzi, jakoś dziwnie, jakby gazem...??!

Domofon się zacina?? czy tylko mi??!

Ale narzekam ;p

[marivs]

Nie tylko ty narzekasz,

Z domofonem też walczę (czasami)

Fakt, woda czasami daje o sobie "poczuć" ale i tak występuje to teraz sporadycznie.

Mam pytanie do lokatorów jak sobie radzicie z parującymi szybami?
Wywietrzniki w oknach czy zamknięte czy otwarte to zawsze wieją. Przy ostatnich mrozach na wywietrznikach skraplała się woda, szyby zaparowane a na parapecie małe jeziorko. W dolnym rogu jednego z okien zauważyłem LÓD od wewnętrznej strony mimo, że w mieszkaniu było ponad 21*C - przyczyna: wywinięta uszczelka
Drzwi balkonowe od dołu uszczelnione ręcznikiem bo wieje i skrapla się woda a regulacji już nie ma bo ustawiona najciaśniej jak tylko można. Więc what's up?
Generalnie dla mnie to fuszerka ale gość od okien powiedział, że wywietrzniki tak mają i należy wietrzyć.. Dla mnie wietrzyć oznacza robić to samemu a nie mieć wietrzenie narzucone konstrukcją okna.
Chcąc mieć w mieszkaniu ciepło pozatykałem te wywietrzniki - przynajmniej teraz można spokojnie posiedzieć nie czując przeciągu.

Jak sobie radzicie?

[vin42]

Woda to śmierdzi od początku także żadna nowość.
Domofon się zacina.
Klamka od domofonu urwana.
Syf na klatce niemiłosierny, nic tylko nasrać i uciec. Za rok ta klatka będzie wyglądała jak w slamsach na Biskupiej Górce.

Czyli jednym słowem standardowo. Nikogo to nie interesuje, bo przecież "jakoś to będzie"


U mnie na szczęście wywietrzniki działają dobrze, nic przez nie nie wieje gdy są pozamykane. Czasami tylko faktycznie skrapla sie woda ale i tak mniej niż w zeszłym roku. Ja jednak codziennie staram się wietrzyć mieszkanie bo to podstawa. Okna szczelne także nic nigdzie nie wieje.


Pozdrawiam "zarząd" (kiedy zebranie, bo rok mija?).

[tomczu]

Tak - system wywietrznikow jest o kant d... za przeproszeniem. Ale jesli komus za szyby zalatuje to okna z cala pewnoscia nadaja sie do reklamacji.

U mnie kontrola wentylacji wygladala tak, ze przyszedl Pan "z wiatrakiem" i jak mu dmuchnelo, to malo co sie nie przewrocil. Powiedzial potem, ze to przekracza wszelkie normy, zapisal swoje wyniki na kartce i do dzis nie ma ani sladu po nim ani po jakiejkolwiek decyzji... :/


Tego domofonu znowu nie ma komu zglosic, a to tylko jeden telefon do spoldzielni... Dzis juz sie wkurzylem porzadnie, nie moglem wejsc przez niego do klatki dopoki nie sprzedalem porzadnego kopa we framuge (sory nie mialem innego wyjscia )
Zglosze usterke.

[JacoK]

[vin42]

Jacku, z tego co pamiętam to Ty rozpocząłeś całą akcję ze zmianą zarządu. Akcja zaczęła się w grudniu 2007 roku. Skoro coś zacząłeś to doprowadź do końca jeśli tego się podjąłeś. Zorganizuj zebranie, agituj, chodź po mieszkaniach, proś ludzi o to aby wybrali zarząd z mieszkańców. Bo narazie sytuacja jest patowa już ponad rok. Dziwisz sie ze obecny zarząd (a kto nim jest wogóle? MSM?) ma wszystko gdzieś? Ja na ich miejscu też miałbym to gdzieś.
Proszę Cię tylko o jedno. Nie bierz się za zmienianie administratora skoro przez ponad rok nie miałeś czasu doprowadzić do końca sprawy zarządu, bo wyjdzie z tego tragedia dla wszystkich Bogu ducha winnych mieszkańców.
Po raz kolejny przypominam że wyszło na moje w całej aferze zarządowej. Tak jak mówiłem. Nikt na to nie będzie miał czasu, ani głowy i tak też sie dzieje. Zmienianie zarządu to nie w takim bloku gdzie jest 50 mieszkań. To sie robi w blokach gdzie jest góra 10 rodzin bo łatwo zorganizować zebranie ale nie tutaj!!!! Ani ty Jacku nie masz czasu, a jak widzisz i inni zwolennicy zmiany zarządu ucichli już ponad pół roku temu. Każdy ma to jak widzisz głęboko gdzieś. A życie toczy sie dalej....

Jakoś to będzie............. prawda?

[JacoK]

Tak ja rozpocząłem i nadal twierdzę, że dla wspólnoty to jest najlepsze.
Czy ktoś widział żeby prezydentem np. USA został np. Niemiec?
Nie ma takiej możliwości. Czy chcielibyście, żeby Polską rządził Putin??
Dlatego twardo i uparcie twierdzę, że zarząd musi być wybrany spośród nas.
Problem w tym, że nie wszyscy szanują czas i zaangażowanie jakie włożyliśmy (piszę my, bo jest nas pięć osób, a może było?) nie wspominając o pieniądzach (ulotki, telefony, spotkania np. z notariuszem) dając wyraz w postaci braku odzewu i nieobecności na zebraniu.
Jest nas pięć osób, a może było, które chciały (chcą) poświęcić swój czas na cele wspólnoty, więc proszę nie zarzucać nam, że mamy to gdzieś lub, że chcemy działać na naszą wspólną szkodę. My po prostu chcemy "żeby żyło się lepiej" w naszej wspólnocie, aby można było sprawniej podejmować uchwały i mieć większą kontrolę nad tym co się dzieje wokół.
Wszystko sprowadza się do jednego krótkiego zebrania na, które przyjdą wszyscy (marzenie ściętej głowy) i złożą podpis pod uchwałą zmieniającą sposób zarządu wspólnoty, oczywiście w obecności notariusza. Ot cała filozofia. Z przeprowadzonej ankiety wynika, że większość (prawie 93% z tych co oddali głos) jest za zmianą zarządu, tylko jest małe ale - trzeba zabrać ponad 50% udziałów w obecności notariusza, a to już nie jest takie proste. Dlaczego? - z tego samego powodu, dla którego ankiety wypełniło tylko 44%. Nic dodać, nic ująć. My poświęcamy czas, a reszta (nie mówię że wszyscy) nie szanuje naszego zaangażowania, nie przychodząc na zebranie lub ignorując nasze zapytania.
Zupełnie jak w wyborach - wszyscy narzekają, że wybrali nie tego, ale głosowała tylko połowa.
Miałem napisać krótki post (jakoś się nie udało), więc kończę:
Ja ze swojej strony będę próbował dalej dopóki nie zbierzemy ponad 50% głosów za lub przeciw. Dopiero wtedy będzie to dla mnie wiążący werdykt.
Pozdrawiam.

[BK]

Co do domofonu: zgłosiłem w MSM. Przyjechał Pan i stwierdził, że mam słuchawkę uszkodzoną. Niestety nie było mnie przy tym i następnego dnia zadzwoniłem bezpośrednio do niego i pytam: jak to jest? suchawka uszkodzona? i u kilku sąsiadów również?

Instalator odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że tak. Domofon sprawdzał i jest OK. Trochę po nim pojechałem i postanowił sprawdzić system ponownie. Okazało się, że jednak była awaria, którą udało mu się w godzinę usunąć.

Gość cholernie nieprzyjemny i łachę robi, że w ogóle rozmawia. Moim zdaniem do odstrzału.

Skraplanie wody: czy aby nie macie wentylacji zatkanej jakimś kartonem, żeby nie wiało ??? U mnie tak było. Usunąłem karton i skraplanie zniknęło. A jak jest u Was.

Wentylacja. To jest poważny problem. Moim zdaniem Administrator powinien w naszym imieniu wystosować oficjalne pismo do wykonawcy z rządaniem naprawienia usterki. Mam nadzieję, że zadziała stanowczo i wykorzysta prawnika, którym chwalił się na spotkaniu ze Wspólnotą.


No i moi dordzy: dbajmy o klatkę, bo na parterze jest coraz gorzej. Może to nie Biskupia, ale po 2 latach nie powinno to tak wyglądać!


Pozdrawiam.

[marivs]

[BK]

Hmm... u mnie z otworów ramy nic nie leci... Miałem na myśli zatkanie kratek wentylacyjnych w ścianie...

A jak masz zatkane "firmowe" wywietrzniki w oknach to nie zapominaj o rozszeczelnianiu ich co jakiś czas.

Skraplanie wody też ma swoje granice. Jak ci ściana nasiąknie to po jakimś czasie może wyjść grzyb, więc lepiej zadbać o to zawczasu.


Tak czy owak wentylacja w bloku nie działa dobrze i na pewno trzeba będzie tą kwestię poruszyć na zesbraniu wspólnoty.

[JacoK]

Podczas ostatniej kontroli rozmawiałem z kominiarzem. Stwierdził kategorycznie, że wentylacja nie działa prawidłowo i należy tą usterkę usunąć. Znał też stanowisko polservice-u w tej sprawie. Jedynym rozwiązanie jest sąd lub wykonanie zaleconych zmian na koszt wspólnoty. Za chwilę jak będzie po gwarancji to pozostanie tylko wykonać to na nasz koszt.

Pozdrawiam

PS: U mnie w łazience jest ciąg wsteczny (powietrze jest wdmuchiwane do łazienki) nie muszę chyba dodawać jaką mam temperaturę w łazience. Aż strach tam wejść rano.
Załączam protokół z zeszłego roku:

[vin42]

Cóż, tak się składa, że Daniel który kontrolował u nas wentylację jest moim znajomym. Śpieszył się i nie zdążyliśmy nawet porozmawiać, ale powiedział mi tylko że we wszystkich tych blokach jest straszna lipa pod tym względem. Dużo pogarszają okapy podłączone w kuchni do wentylacji. Tłuszcz osiada i wentylacja nie działa prawidłowo (nie wiem co to ma do rzeczy, no ale on sie zna lepiej...). Podobno jest to wentylacja wykonana najtańszym możliwym kosztem, te lepsze nie mają prawa sie zatykać od tłuszczu. Powiedział że teraz jest jeszcze w miare OK ale za 3 - 4 lata wentylacja w tym bloku praktycznie nie będzie istniała. Także jeszcze pare lat i grzyb na ścianach jak znalazł

Tak jak jest napisane w protokole. prosił o wyciągnięcie tych siatek znajdujących się w kratkach. Mówił mi że ma to ogromne znaczenie.

[JacoK]

A i ostatnia strona.

No i tu zarząd powinien podjąć jakieś kroki, aby próbować rozwiązać ten problem. Nie wiem czy zarząd może (chce) podjąć decyzję w tej sprawie samodzielnie, jeżeli nie to powinna zostać przegłosowana stosowna uchwała przedłożona przez zarząd.

Gdyby zarząd był w naszych rękach było by łatwiej, kilka spotkań z mieszkańcami w pomieszczeniu na piątym piętrze (piszę kilka bo wszyscy nie zmieścimy się jednocześnie), ustalamy dalszy plan działania i podejmujemy stosowna uchwałę (głosy możemy zbierać nawet indywidualnie), a następnie zlecamy wykonanie uchwały naszemu administratorowi. Oczywiście w razie wątpliwości prawnych nasz administrator służy nam pomocą.

I to nie jest moje gdybanie, tak działają zarządy wspólnot. Wiem bo obsługuję jedną firmę administrującą wspólnotami.

Pozdrawiam

[vin42]

Jacku, mam nadzieje ze dodam ci tzw. "powera" w tej sprawie. Masz coraz więcej argumentów przemawiających za zarządem spośród mieszkańców...

Może nawet coś by z tego wyszło, bo w tej chwili widze ze nasz blok ( w porównaniu do pozostałych) jest traktowany przez MSM po macoszemu.

Klamka od domofonu już trzeci dzień nie jest zamontowana. Skandal. Jak jutro do 13:00 tego nie naprawią, to w poniedziałek zrobię mega aferę w spółdzielni. I kuźwa w życiu im nie zapłacę za konserwacje domofonu, choćby się obsrali na miękko. Jutro do 13:00......

[CALUSNA]

a wkrótce gwarancja na wentylację się skończy niestety,może powolać niezależną osobę,nie z polservicu,która wypowiedziałabym się na temat wentylacji?bo wg polservicu z wentylacją wszystko gra....
a nasza klateczka dzisiejszej nocy się wietrzy jak widzę..drzwi otwarte.