Problem bloków A i B - delikatnie mówiąc złodziejstwo

[pady]

Od jakiegoś czasu zauważyłem naszych "sąsiadów" z domków jednorodzinnych, którzy z wielkim umiłowaniem pozbywają się odpadów w naszym śmietniku.
Z racji tego, iż nie ma tam zamka sprawa jest bardzo nagminna!!
W ciągu 3 dni odkąd zwróciłem na to uwagę naliczyłem około 15 przypadków - a widziałem je tylko okazjonalnie wychodząc z domu lub wracając.
Nasi "drodzy" sąsiedzi próbują również wyrzucać w śmietniku 4 ale tam jest klucz - czasami zdarza się rzut "za 3" pod konstrukcją dachu.
Przychodzą niby z psem, niby wracając ze sklepu inni przyjeżdżają rowerami a większość z nich nie odchodzi spod śmietnika chodnikiem tylko znika niczym domorosły iluzjoniasta od razu za skarpą.
Proponuje czym prędzej wstawić zamek i dorobić klucze.
No chyba, że nas na to stać i mamy szeroki gest, a co?